fbpx
pexels

Kobieta nie może pożegnać się z ojcem przez zakaz odwiedzin w szpitalu. Bolesna prawda o skutkach restrykcji

3
2 minutes, 31 seconds Read

Coraz częściej na mediach społecznościowych można natknąć się na dramatyczne wpisy zrozpaczonych internautów, którzy doświadczyli utrudnień ze strony służby zdrowia, gdy potrzebowali pomocy lub gdy toczyła się walka o ludzkie zdrowie i życie. Obostrzenia związane z wprowadzeniem stanu epidemicznego w kraju, jednym przedstawicielom służby zdrowia znacznie uprzykrzyły życie, innym natomiast umożliwiły celowe unikanie kontaktu z pacjentami.

Osoby, których bliscy są obecnie objęci hospitalizacją (niekoniecznie związaną z uzyskaniem pozytywnego wyniku testu na COVID-19), dzielą się swymi historiami w mediach społecznościowych.

Bolesny brak kontaktu z bliskimi

YT

Głównym problemem, jaki jest opisywany najczęściej, jest zwlekanie z przyjęciem pacjenta na oddział i ograniczenie lub całkowity zakaz odwiedzin.

Jedna z internautek opisuje dramatyczną sytuację, w której znalazł się Jej ojciec.

Trafił do szpitala z ogromnym bólem brzucha i lekkim krwotokiem. Okazało się, że miał guza w brzuchu i musiał przebyć operację.

Operacja się udała, ale po operacji jego serce było słabsze. Pracuje za niego ogólnie jakieś pięć respiratorów i aparatów utrzymujące życie.

Zapytana przez redakcję DoSedna.Info o procedury, których ten podkarpacki szpitali musi się bezwzględnie trzymać przyznała, że lekarze nie dbają o informowanie bliskich o stanie zdrowia pacjentów szpitala, w którym jest jednocześnie zakaz odwiedzin.

Procedury to wiadomo. Powiedzieli, że musi przebyć operację i że pierwsze 24h są najgorsze po operacji. Tylko problem w tym, że lekarze nie zadzwonią nawet i nie powiedzą o jego stanie. Jest zakaz odwiedzin..

Redakcja nie chciała pominąć bardzo ważnego aspektu, czysto ludzkiego. Internautka spod Rzeszowa przyznała, że emocji związanych z tą ciężką dla wszystkich sytuacją jest w niej mnóstwo, co jest w pełni zrozumiałe.

Jakie mam emocje? To chyba każdy wie, kiedy rodzic jest jedną nogą na tamtym świecie..

Jest mi smutno, ogromnie tęsknię za nim.. żałuję przede wszystkim, że mu nie pomogłam. Ale to i tak by dużo nie dało, i tak by miał tą operację…

Po około tygodniu trwania hospitalizacji, zrozpaczona pani M. nie widziała taty, nie ma możliwości ewentualnego pożegnania. Jak przyznała w rozmowie z DoSedna.Info, prawo do wejścia do budynku ma jedynie jej mama.

Takich i podobnych doniesień jest w mediach społecznościowych coraz więcej. Niestety, w wielu przypadkach personel medyczny, mimo swoich najszczerszych chęci, nie ma możliwości nagięcia procedur, co niosłoby poważne konsekwencje.

O tym pisałam ostatnio: Artyści apelują – PILNIE POTRZEBNA POMOC. 15 września 2020 roku pojawiła się aktualizacja na „Siepomaga.pl” – stan małej Hani uległ pogorszeniu

Zerknij tutaj: Media obiegła tragiczna wiadomość. Rośnie liczba samobójstw wśród nastolatków

O tym się mówi: Budowa twarzoczaszki, a testy PCR. Jak wygląda pobieranie próbek w celu stwierdzenia obecności koronawirusa

Powiązane posty

3 Comments

%d bloggers like this: