Pluskwy trudno usunąć na dobre

Pluskwy w łóżkach w całej Polsce. Nikt się nie spodziewał, że na Facebooku do pani Bożeny zgłosi się aż tylu klientów czujących się poszkodowanymi przez popularny sklep meblowy

Opisywana jakiś czas temu sprawa pani Bożeny Zawadzkiej i jej sypialnianego łóżka z niespodzianką w postaci pluskiew i ich larw, napuchła niczym ukąszenia na ciele po tych okropnych szkodnikach. Czy insekty znaleziono w sieci sklepów meblowych w całej Polsce? Ogrom osób czujących się poszkodowanymi przez sklep przeraża, a w nich samych momentami potęguje poczucie bezsilności. Salon, o którym mowa stanowczo zaprzecza doniesieniom o zainfekowaniu ich towaru przez pluskwy i ich larwy. Obszerne oświadczenie dotarło na skrzynkę mailową redakcji DoSedna.Info.

Na Facebooku powstała grupa dla osób, które czują się poszkodowane przez omawiany salon meblowy. Wymieniają się oni informacjami oraz złymi doświadczeniami. Jak się rozwiążą ich problemy z pluskwami?

Zniszczone meble, bolesne ukąszenia i twarde stanowisko salonu meblowego

Jak to jest możliwe, by po zakupach w renomowanym salonie meblowym, we wnętrzu mebli znajdowały się pluskwy? Jedna z internautek należących do grona poszkodowanych, wysyłając redakcji DoSedna.Info zdjęcia, które zrobiła po wykryciu insektów sprawiła, że na sam ten widok swędzenie skóry zaczęło doskwierać.

 

Pani Bogumiła, Pani Bożena i wiele innych osób przeżyło koszmar, gdy poszukując przyczyn tak bolesnych ukąszeń odnalazły w swoich łóżkach pluskwy, które – jak twierdzą zgodnie wszyscy członkowie facebookowej grupy “Reklamacje Robaki AM”, przyjechały w kupionych meblach prosto z salonu meblowego. Jak twierdzi wielu poszkodowanych, stracili oni cały swój dobytek, gdyż byli zmuszeni do wyrzucenia wszystkich mebli, dywanów, czy obrazów.

Jedna z poszkodowanych internautek, podzieliła się z resztą członków grupy wypowiedzią “jednej z pracownic” salonu meblowego oskarżonego o sprzedaż mebli z pluskwami wewnątrz. Rzecznik prasowy salonu wyjaśnia jednak, że niewybredny komentarz opublikowała osoba podająca się za pracownicę sklepu,  “co jest przedmiotem zawiadomienia do odpowiednich organów.”

Archiwum prywatne

Niestety coraz więcej osób zgłasza na facebookowej grupie pani Bożeny problemy związane z pluskwami w kupionych meblach. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że poszkodowani facebookowicze łączą swoje siły, by wspólnie walczyć z meblowym gigantem o prawdę i zadośćuczynienie za domniemane szkody, krzywdę związaną z bolesnymi ukąszeniami, oraz traumę związaną z rodzajem fobii wywołanej przez obecność trudnych do wytępienia szkodników. Jedna z internautek w konwersacji pisze:

Pluskwy zauważyłam 23 sierpnia jak wróciłam z wakacji. A wtedy w połowie sierpnia było wymieniane siedzisko od pojemnika na pościel…

Jakby tak przejrzeć media społecznościowe, szczególnie Instagram – można zauważyć gwiazdy reklamujące właśnie ten salon meblowy. Celebryci reklamują różne produkty i nie ma w tym nic złego, jednak do zacnego grona owych produktów, już jakiś czas temu dołączył rzeczony salon.

Warto przyjrzeć się nowym meblom i wszelkim akcesoriom kupionym w salonie meblowym, aby uniknąć niejasnych sytuacji związanych z ustaleniem ewentualnych wad produktu. Wyjaśnienia sklepu zawarte w oficjalnym oświadczeniu przesłanym na adres mailowy redakcji, szczegółowo określają stanowisko, jakie sklep zajmuje. Profesjonalna firma Vaco zajmująca się sprawami dezynfekcji, dezynsekcji i deratyzacji, na zlecenie sklepu podjęła szereg działań opartych na inspekcji całego salonu.

Opis podjętych działań:

Przeprowadzono interwencję. Dokonano szczegółowej inspekcji w salonie Agata Gliwice, ul. Pszczyńska, pod kątem występowania pluskwy domowej. Kontroli poddano magazyn oraz salę sprzedaży (łózka, materace, towar ekspozycyjny). Podczas kontroli sprawdzono wszelkie możliwe miejsca bytowania szkodnika. Każdy z materacy sprawdzany szczegółowo wraz ze zdjęciem pokrowców i dokonania wnikliwej kontroli. W żadnym z kontrolowanych elementów nie stwierdza się śladu ani aktywności pluskiew. Dodatkowo skontrolowano detektory Trappit- nie stwierdza się obecności pluskwy. Wyłożono dodatkowe detektory Trappit w celu prowadzenia dalszych czynności monitorujących. Salon Agata Gliwice wolny jest od jakichkolwiek oznak bytowania szkodników.

Pod artykułem można zostawić komentarz z pomysłem na rozwiązanie przykrego sporu między sklepem meblowym, a klientami, którzy czują się pokrzywdzeni z powodu obecności w ich meblach insektów. Zachęcamy do komentowania!

O tym pisaliśmy ostatnio: Tajemnicze swędzenie i ukąszenia nie dawały spać małżeństwu. Rano odkryli coś, co budzi obrzydzenie

Nie przegap ważnych informacji: Jak rozpoznać, że „druga połówka” kocha? To nie jest takie oczywiste

 

 

6 comments

  1. Zweryfikujcie dokładnie czy aby na pewno to nie jest jakiś fake (czarny PR czy coś) ! Te zdjęcia kończyn dziecka nie wyglądają na pluskwy. Ślady ugryzień pluskwy wyglądają raczej jak o wiele większe ugryzienia komara (duży blady bąbel, z czerwonym śladem po środku). Poza tym już kilka ugryzień jest nieznośnych. Dziesiątki ugryzień, i to tylko na każdej z kończyn (jak w przypadku tego sfotografowanego dziecka) jest mało prawdopodobne. Dziecko powinno zostać zdiagnozowane przez dobrego dermatologa.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.