Na naszą skrzynkę dotarła informacja od czytelnika, który prosił o nagłośnienie sporego problemu, jaki pojawił się w okolicach jego miejsca zamieszkania. Dołączył tekst źródłowy.
Jak podaje portal “Nowiny24.pl”, sytuacja związana z wydarzeniami z ostatnich miesięcy staje się coraz poważniejsza i trudniejsza. Czas, jaki trzeba czekać na uroczystości pogrzebowe na cmentarzach komunalnych w Krakowie, wynosi często nawet do dwóch tygodni. Brakuje już chłodni, więc na Opolszczyźnie zaistniała potrzeba tworzenia chłodni rezerwowych.
Gdy Nowiny24 zbierały dane do swojego raportu o pogarszającej się sytuacji w regionie, pracownicy zakładów pogrzebowych w Rzeszowie nie pozostawiali złudzeń…
Proszę pani, ja nie wiem, w co ręce włożyć. Nawet nie wiem, kiedy wyjdę z zakładu. Jedna rodzina wychodzi, kolejna przychodzi…
Z kolei krakowski Zarząd Komunalny ogłosił wręcz nabór grabarzy, gdyż oczekiwanie na pochówek trwające nawet dwa tygodnie nie może mieć miejsca. Uruchamiane są rezerwowe chłodnie.
Jak przyznał właściciel rzeszowskiej firmy pogrzebowej “Cyprys”, długość oczekiwania na pogrzeb zależna jest od cmentarza, na którym miałaby się odbyć uroczystość pogrzebowa.
Niektóre cmentarze są oblegane i trudno zaplanować na nich pochówek bliskiej osoby w szybkim czasie. Na przykład na cmentarzu w Zwięczycy jest łatwiej, ale na Wilkowyi trzeba czekać nawet do tygodnia
Jak widać, pandemiczne zasady, obostrzenia i działania związane ze stworzeniem covidowych szpitali, oddziałów, stref, a nawet łóżek, zbierają swoje żniwo. Pacjenci, którzy potrzebują leczenia na coś innego, niż COVID-19 często po prostu umierają nie uzyskawszy lekarskiej pomocy.
Co o tym sądzicie?
Listy od czytelników: LISTY OD CZYTELNIKÓW. „MOJA DOROSŁA CÓRKA PRZESTAŁA MNIE ODWIEDZAĆ. MÓWI, ŻE JEST ZAJĘTA, ALE JA CZUJĘ, ŻE STAŁO SIĘ COŚ ZŁEGO”
O tym pisałam ostatnimi czasy: WIELKI APEL REDAKCJI DOSEDNA. NACZELNA GRA I ŚPIEWA O POMAGANIU POTRZEBUJĄCYM. DOŁĄCZYCIE SIĘ?
You must log in to post a comment.