Gdy widzimy gorące prośby i rozpaczliwe błagania rodziców chorych dzieci o pomoc w uzbieraniu funduszy na drogą operację, czy kurację, której koszty sięgają dziewięciu milionów złotych, serce nam pęka na milion kawałków, a w głowie kłębią się wciąż te same pytania: skąd się bierze tyle śmiertelnych chorób?! Skąd tyle cierpienia?! Czy Bóg tego nie dostrzega???
Gdy ktoś rodzi się z niepełnosprawnością, od początku swojego istnienia uczy się z nią żyć i jest z nią “oswojony”. Co jednak może się dziać w sercu, duszy i umyśle wkraczającego w dorosłość sprawnego i zdrowego młodzieńca, którego życie nagle zmienia się w dramat osoby niepełnosprawnej, której wszelkie plany i marzenia straciły na aktualności…?
Ciężarówka zmieniła jego życie w koszmar
Na naszą skrzynkę dotarła wiadomość od czytelniczki, która od dawna prowadzi na Facebooku grupę pomagającą ludziom w potrzebie.
…jeden dzień, jedna chwila, ułamki sekund mogą zmienić całe życie…
I nagle budzisz się w innym świecie.. w zupełnie nowej rzeczywistości… Tej, w której ze sprawnej osoby stajesz się zależny od innych. Zdany na łaskę i niełaskę.
Cały świat Pawła się zawalił, potworny wypadek przekreślił w jednej minucie wszystkie plany, marzenia i cele życiowe.
Ten młody człowiek rozpoczął swoją walkę.
Jego jedynym, najważniejszym celem jest teraz stanąć powtórnie na nogi i samodzielnie się poruszać.
Ta walka wciąż trwa, chociaż bywają okresy zwątpienia i załamania, to każdy najdrobniejszy sukces jaki osiąga w wyniku ciągłej i systematycznej rehabilitacji jest dla niego bodźcem i motywacją do dalszej walki o lepsze jutro i lepszą przyszłość.
Niestety koszty terapii są ogromne i przekraczają możliwości finansowe Pawła.
‼ POMÓŻ‼ UDOSTĘPNIJ ‼DAJ SZANSĘ NA LEPSZE JUTRO… ‼
https://www.siepomaga.pl/pawel-gromadzki
Publikują tam dobroczyńcy, którym nie jest obojętny los słabszego. Facebookowa grupa “Anioły Nadii – pomagają innym” powitała Pawła i jego dramatyczną historię.

Redakcja DoSedna.Info zachęca do udostępniania i wsparcia na https://www.siepomaga.pl/pawel-gromadzki
[…] […]
[…] […]
[…] […]
[…] […]