Od 1 kwietnia, trwa prowadzony przez Główny Urząd Statystyczny Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. Niestety ziściły się obawy wielu obywateli. Oszuści uruchomili już fałszywe strony internetowe zawierające formularze, ale na tym nie koniec…
Na regionalnej stronie “mamNewsa.pl Bielsko Biała”, pojawiło się doniesienie o pierwszych zgłoszeniach oszustw “na spis powszechny”. Jak wiemy, rząd naciskając obywateli metodą “na grzywnę i więzienie”, chce uzyskać od wszystkich mieszkańców Polski mnóstwo informacji dotyczących danych osobowych, domów, mieszkań i możliwości, jakie owe nieruchomości dają.
Każdy z trzech sposobów spisania się niesie zagrożenie
Pod groźbą kary pieniężnej lub więzienia, musimy odpowiedzieć na pytania, na które wielu nie zna prawidłowej odpowiedzi. Oszuści tylko na to czekali…
Metoda “na samospisanie internetowe”
Wielu, którzy podejmą próbę samospisania się drogą elektroniczną, muszą zachować szczególną ostrożność podczas logowania się na stronie. Tylko autoryzowana jest bezpieczna pod względem autentyczności. Wszelkie komunikaty wysyłane przez nieznane i niesprawdzone źródła, np. maile, sms-y, wiadomości na mediach społecznościowych, czy komunikatorach, stanowią zagrożenie i najprawdopodobniej wysłane są przez oszustów. Nie wolno klikać w żadne linki podane w tego typu wiadomościach.
Metoda “na rachmistrza przez telefon”
Wielu z nas jednak z różnych przyczyn nie skorzysta z elektronicznej drogi przesłania rządowi wszystkich informacji o sobie, więc w kolejnym etapie tego procederu, można spodziewać się telefonu rachmistrza z GUSu. Oszust za wszelką cenę będzie chciał uzyskać od nas dane przez telefon. Będzie nakłaniał się do logowania na różne strony, klikania w dziwne linki, czy zainstalowania na własnym urządzeniu jakiejś aplikacji. Pod żadnym pozorem nie można tego zrobić.
Metoda “na wizytę domową”

Kolejną fazą zebrania o nas informacji ma być osobista wizyta domowa rachmistrza. Wpuszczenie do domu przestępcy podającego się za rachmistrza, może nieść za sobą tragiczne konsekwencje. Nie dość, że wyłudzi nasze dane i wszelkie informacje o naszym stanie majątkowym, to jeszcze sam sobie określi, co wartościowego posiadamy, jak wyglądamy i ilu jest domowników.
Nie należy zostawiać rachmistrza samego pod pretekstem prośby o coś do picia, pilnować drzwi toalety, gdy poprosi o możliwość skorzystania z niej. Rachmistrz nie ma prawa dokumentować naszych wnętrz za pomocą zdjęć, czy nagrań wideo. Nie można też na jego polecenie logować się na dziwne strony na swoich i jego urządzeniach. Rachmistrz także nie ma prawa prosić o opłatę uczestnictwa w spisie.
Każdy ma prawo, a wręcz obowiązek zweryfikować tożsamość rachmistrza za pośrednictwem strony spisu, w zakładce “Sprawdź rachmistrza” lub pod numerem infolinii 22 279 99 99.
Zobacz także:
„Leśna legenda” – Bajeczka o Ktosiu, który piszczy w trawie [AUDIO]