21 września 2022 roku doszło do zmiany w przepisach ruchu drogowego, które zostały zauważone przez niewielu ludzi, łącznie z mediami branżowymi.
Te zmiany w niezwykły sposób zmieniły zasady ruchu drogowego w naszym kraju. Chodzi o zmianę tak zwanej definicji legalnej, czyli takiej, która jest przyczynkiem do interpretacji wszystkich pozostałych przepisów. Precyzując, zmieniono definicję skrzyżowania.
Jednym głosowaniem politycy powiększyli ilość skrzyżowań na polskich drogach! Zmianie uległa także definicja drogi twardej!
Wyświetl ten post na Instagramie
Teraz skrzyżowaniem będzie “część drogi będąca połączeniem dróg albo jezdni jednej drogi w jednym poziomie”, ale również jezdni jednej drogi. Dlatego, wedle nowej definicji, na przykład łącznik służący do zawracania na drodze dwujezdniowej, obecnie jest skrzyżowaniem, nawet jeśli nie uświadczymy po bokach żadnej drogi dojazdowej do wyżej wymienionego punktu.
Jak możemy się zatem spodziewać, “nowo powstałe” skrzyżowanie odwołuje nam konkretną prędkość podniesioną znakami, resetując do prędkości administracyjnej. Chodzi także o zakaz wyprzedzania, który obowiązuje na skrzyżowaniach. Będzie on także obowiązywał na przykład na łącznikach do zawracania. Jak brzmi nowa definicja skrzyżowania? Padniesz!
To już nie jest „przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną”.
Definicja skrzyżowania brzmi teraz TAK: „część drogi będącą połączeniem dróg albo jezdni jednej drogi w jednym poziomie, z wyjątkiem połączenia drogi o nawierzchni twardej z drogą o nawierzchni gruntowej lub z drogą wewnętrzną”.
Musimy zatem przygotować się do intensyfikacji kontroli w newralgicznych od września miejscach i większej ilości mandatów. Takie oto rządowe kwiatki przepychane są, gdy spolaryzowane społeczeństwo kłóci się o prawo do życia nienarodzonych, o to, kto jest winien konfliktu zbrojnego między Rosją a Ukrainą, czy więcej kradną “pisiory”, czy “peło”. Podczas gdy rząd musi liczyć się z górnikami, którzy swymi protestami wymusili na politykach kolejną rekompensatę inflacyjną, reszta grup społecznych kłóci się między sobą, a to, co mamy obecnie i kolejne niekorzystne zmiany, mamy na własne życzenie…
O tym pisałam ostatnio:
You must log in to post a comment.