Elon Musk rezygnuje z kupna Twittera
źródło: YouTube/TesIa Ltd

Elon Musk zrywa umowę na zakup Twittera? Platforma nie spełniła warunków. Chodzi o fałszywe konta

Elon Musk ogłosił, że rozwiązuje umowę o wartości 44 miliardów dolarów (43,2 miliarda euro) na zakup Twittera. Przyznał, że „wiele postanowień” umowy niestety naruszono.

Najzamożniejszy człowiek świata poinformował w zgłoszeniu regulacyjnym, iż firma związana z mediami społecznościowymi nie przekazała informacji na temat fałszywych lub spamujących kont na swojej platformie.

Elon Musk walczy ze spamem i fałszywymi kontami?

Miliarder zaobserwował wkrótce po przejęciu Twittera, że firma może zbankrutować. Ujawnił również wskaźnik przychodów z reklam, które stanowią 90% obrotów Twittera.

Warunki umowy narzucają, aby Elon Musk uiścił 1 miliard dolarów (981 milionów euro) opłaty za wycofanie się, gdyby nie sfinalizował transakcji. Tymczasem Twitter zapowiada, że będzie walczył w sądzie, aby wyegzekwować należność.

Ten komunikat jest najświeższym zwrotem akcji w trwającej od tygodni noweli, w której miliarder, dyrektor generalny Tesli i SpaceX, publicznie zarzuca Twitterowi niedoszacowanie liczby fałszywych lub spamujących kont, które są kluczowe dla wydajności działania firmy.

Chciał stworzyć platformę wolności słowa?

W liście do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, Alon Musk zakomunikował, że Twitter „nie wywiązał się ze swoich zobowiązań umownych” związanych z transakcją, a mianowicie przekazał mu wystarczającą ilość informacji, aby „dokonać niezależnej oceny rozpowszechnienia fałszywych lub spamujących kont na platformie Twittera”.

Lwia część dramatu przejęcia rozegrała się na Twitterze, a sam Musk – który ma ponad 95 milionów obserwujących – także wiele razy psioczył, że firma nie wykorzystuje swojego potencjału jako platformy wolności słowa.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.